2013 / Urban Design Wilda

to przedsięwzięcie społeczno-artystyczne, wykorzystujące design oraz nowatorskie działania sztuk wizualnych do rewitalizacji i przekształcenia zapomnianych zakątków Wildy.

Kuratorzy: Magdalena Garczarczyk, Maja Brzozowska-Brywczyńska, Agata Tryksza, Franciszek Sterczewski
Koordynacja: Monika Sadowska, Lechosław Olszewski, Maciej Frąckowiak, Marta Milczarek
Partnerzy projektu: Projekt Zieleniak, nieformalna grupy Cohabitat Poznań, Koło Naukowe Architektury Krajobrazu UP, Wędrowni Architekci, ZKZL, Ulepsz Poznań, Rada Osiedla Wilda, Świetlica Środowiskowa na ul. Fabrycznej, Zupagrafika oraz nie zrzeszeni aktywiści miejscy i organizacje administracji publicznej i edukacyjne (School of Form, V Liceum Ogólnokształcące, Zarząd Zieleni Miejskich, Zarząd Dróg Miejskich, Instytut Socjologii UAM, Biuro Konserwatora Zabytków, Wydział Kultury Urzędu Miasta Poznania)
Dofinansowanie: Wydział Kultury Urzędu Miejskiego w Poznaniu

bombowy spacer

Bombowy spacer na Wildzie (kuratorka: Magdalena Garczarczyk) był zapowiedzią projektu. Najpierw odbyły się warsztaty, w czasie których mieszkańcy Wildy wykonywali „bomby kwiatowe” ze specjalnie przygotowanej przez Łukasza Łuczaja mieszanki ziaren łąkowych oraz nasion roślin kwitnących użyźniających glebę. Dzięki „bombom” w łatwy sposób można rozkwiecać zaniedbane tereny, tworzyć roślinne kompozycje łatwe w pielęgnacji, które stanowią ostoję dla motyli i pszczół. Po zakończeniu warsztatów ich uczestnicy w kilku grupach odbyli „bombowe spacery” i rozrzucili przygotowane mieszanki w wybranych miejscach Wildy. Akcja miała zwrócić uwagę mieszkańców na tereny stanowiące wspólną przestrzeń, które pozostają zaniedbane, są systematycznie dewastowane, a czasem w ogóle zapomniane. Uczestnictwo w wydarzeniu artystyczno-ekologicznym miało zachęcić do spojrzenia na swój „fyrtel” w perspektywie tego, co samemu można zrobić.

plac zabaw

Plac zabaw, o jakim nawet nie marzyłeś (kuratorka: Maja Brzozowska-Brywczyńska) był działaniem, które miało rozpoznać sposób, w jaki dzieci oglądają Wildę, poznać miejsca, w których bawią się oraz wykorzystać tę wiedzy do zaprojektowania i zrealizowania „dziecięcego” placu zabaw na jednym z wildeckich podwórek. Realizacja projektu przebiegała w trzech etapach-warsztatach. W ramach pierwszego, odbyły się – po ćwiczeniu z rysowania „mojej Wildy” – spacery projektantów z dziećmi, które nie tylko pełniły rolę przewodników, ale także robiły dokumentację fotograficzną spaceru oraz wypełniały „dzienniczki podróży”. W ten sposób udało się rozpoznać horyzonty ich wyobraźni, sposoby myślenia oraz przygotować materiał do dalszych działań. Wykorzystując go w czasie drugiego warsztatu dzieci wraz z projektantkami próbowały wykreować „dobre miejsce zabawy”, przełożyć język dziecięcych potrzeb, pomysłów i wizji na język projektów, a tym samym wykreować zwrotny przepływ wiedzy i inspiracji. W czasie trzeciego etapu wszyscy chętni spotkali się na Fabrycznej 18, aby zrealizować zaprojektowane obiekty. Używając grubych kartonowych tub, sklejki, plastikowych rur, taśmy, śrub, gwoździ i banerów reklamowych udało się stworzyć: mobilny pojazd do „podboju sąsiedniego podwórka”, szałas, siedzisko z rur i sznurków i… kuszę na „żuli”. Jedna z mam zainicjowała również skonstruowanie ławki z plastikowych rur. Warsztaty trwały dłużej niż przewidywano, a zapał dzieci przeniósł się poza ich ramy i znalazł ujście w spontanicznym sprzątaniu i odnawianiu tak zwanej „bazy”, nieczynnego, starego i sypiącego się zakładu samochodowego na sąsiednim podwórku.

rura, która łączy

Rura, która łączy (kuratorka: Agata Tryksza) był jedną z najbardziej spektakularnych realizacji projektu. Czy jest bowiem możliwe, aby zardzewiała, brudna i odstraszająca rura biegnąca nad Dolną Wildą stała się symbolem wildeckiej kreatywności i współpracy mieszkańców dzielnicy? Tak, jest to możliwe. Wspólnie z firmą Dalkia (właścicielem rury), udało nam się ją odnowić, aby – zamiast szpecić – mogła zdobić okolicę. Do współpracy zaprosiliśmy mieszkańców Wildy, bowiem nie tylko mieszkają nieopodal i liczymy się z ich opinią, ale także dlatego, że bez ich pomocy rura, nawet odnowiona, nadal pozostawałaby czymś martwym, obcym. Chcieliśmy, aby mieszkańcy myśleli o niej ciepło, a może nawet byli z niej dumni i pokazywali znajomym; aby wyrażała ona wildeckie wartości i stanowiła dokument wspólnego działania mieszkańców; aby chociaż trochę ożywiała okolicę. Udało nam się dzięki przewrotnemu nawiązaniu do historii i haseł wiszących niegdyś w tym miejscu. Tym razem nie była to jednak polityczna agitacja, ale dwa „hasła” opisujące Wildę stworzone przez kilkudziesięciu mieszkańców. Każdy z nich dodawał jedno słowo do budującego się zdania. Odnowienie rury potraktowaliśmy więc jako okazję do wspólnego myślenia, bycia razem i działania w przestrzeni publicznej. Wernisaż w postaci miejskiego pikniku był nie tylko okazją do podziękowania wszystkim osobom biorącym udział w projekcie, ale do zabawy i wspólnego odpoczynku w wildeckim parku.

piknik pod parasolami

Piknik pod Parasolem (kurator: Franciszek Sterczewski) był podsumowaniem projektu, czyli spotkaniem mieszkańców Wildy na nieużytkowanym boisku przed budynkiem „Samochodówki” przy ul. 28 czerwca 1956 roku. Dzięki wspólnemu spotkaniu chcieliśmy ożywić teren, który znajduje się w samym sercu Wildy (w pobliżu Rynku Wildeckiego), ale od wielu lat popada w ruinę i zapomnienie. Chcieliśmy, aby dzięki aktywności mieszkańców Wildy zwrócić uwagę na potencjał, jaki w nim drzemie. Chcieliśmy także pokazać, że to miejsce dzięki niewielkim nakładom można wykorzystywać w inny sposób niż dotychczas: mógłby tu powstać być plac zabaw, nieduży park lub po demontażu ogrodzenia – nietypowy plac miejski [ostatecznie, po kilku latach, teren został przeznaczony pod budowę Zespołu Szkół Muzycznych]. Dzięki parasolom mieszkańcy Wildy przekształcili ten nieużytek na jeden dzień w miejsce pikniku i pokazali, że w Poznaniu potrzebne są niebanalne przestrzenie do spędzania czasu wolnego.