Był to kolejny projekt, który miał na celu stworzenie namacalnego śladu wysiłku wkładanego w rewitalizację Wildy. Tym razem postanowiliśmy zrealizować projekt, który nie został przez nas samych opracowany, ale był autorstwa studia architektonicznego Medusa Group. Uwiódł nas swoim nostalgicznym nawiązaniem do lat naszej młodości, prostotą i potencjałem do rozwiązywania problemów społecznych. Klopsztanga (po śląsku „trzepak”) to instalacja rehabilitująca zapomniany przedmiot, którego funkcją niegdyś była pomoc w trzepaniu dywanów. Trzepak, dzięki swojej formie (można na nim usiąść, swobodnie wisieć, pozwala robić to w kilka osób itd.), potrafi zawiązywać interakcje między ludźmi i prowokuje do działania. Utylitarna forma może być także bramką, huśtawką, miejscem spotkań i rozmów. Niegdyś trzepaki były kreatywnym polem działań dziecięcej wyobraźni, alternatywą dla ławki, boiska czy placu zabaw. Dziś wycinane, demontowane lub zapomniane, sterczą bezużyteczne na naszych podwórkach. Kiedyś inspirujące, motywujące do działań miejsca zawierania pierwszych znajomości, znikają bezpowrotnie wyparte przez portale społecznościowe. Nasze klopfsztangi ostatecznie nie stanęły w wybranym wcześniej miejscu (ustawiliśmy je na ul. Kosińskiego), a ich potencjalne funkcje (w konsekwencji braku atestu przewidzianego dla elementów placów zabaw) zostały pogrzebane przez piękne założenie kwiatowe, które je otoczyło i pozbawiło dostępu z zewnątrz.