2020 / GRATY TATY

to interdyscyplinarne przedsięwzięcie edukacyjno-artystyczne skierowane do ojców oraz dzieci stymulujące – za pomocą ekspresji manualnej – wyrażenie własnej postawy wobec relacji rodzicielskich, ról społecznych (ojcostwa) oraz do świata przyrody i rzeczy.

Kuratorzy: Kristian Hanke, Patrycja Wlater, Agnieszka Bykowska-Giler, Tomek Kaszany, Lechosław Olszewski
Koordynacja: Aleksandra Białek, Monika Sadowska
Dofinansowanie: Wydział Kultury Urzędu Miejskiego w Poznaniu
Partnerzy: Wydawnictwo Literackie, Cityzen

Punktem wyjścia cyklu kreatywnych edukacyjno-animacyjnych warsztatów było powszechne przekonanie o kryzysie ojcostwa, spełnieniu się w ojcostwie w oderwaniu od zastanego świata materialnego i brak wspólnych (ojciec-córka-syn) doświadczeń, które niegdyś cementowały związki rodzinne. W ramach projektu ojcowie ze swoimi dziećmi (dziewczynkami i chłopcami) pod kierunkiem animatorów rozwijali kreatywność podczas wspólnego działania. Nabywanie określonych umiejętności, porządkowanie wiedzy i zdobywanie biegłości w nowych aktywnościach było jednak tylko pretekstem do zacieśniania ich rodzinnych relacji.

GRATY TATY | spotkanie promujące książkę "Tatowanie" from SPOT. on Vimeo.

Patronem warsztatów był Krystian Hanke, znany słuchaczom dawnej Trójki m.in. z audycji „Zapraszamy do Trójki”, ale przede wszystkim jako autor porannej audycji „Projekt Tata”. Zanim rozpoczęliśmy wspólne majsterkowanie, biwakowanie i gotowanie w formie transmisji online (ze względu na ograniczenia związane z pandemią) opowiadał, czym dla niego jest ojcostwo. Opowiadał o swojej ojcowskiej niedoskonałości, chwilowej bezradności, ciągłej nauce i wspólnym życiu z dziesięcioletnim Tośkiem, sześcioletnią Alicją i ich mamą.

GRATY TATY | majsterkowanie! from SPOT. on Vimeo.

Pierwszy warsztat w ramach cyklu poprowadziła Agnieszka Bykowska-Giler (Dama z Wiertarką), doświadczona instruktorka stolarstwa i zabawek sensorycznych, fundatorka Fundacji Stwórz to oraz twórczyni pracowni artystycznej „Dryg i Myk”. Podczas przygotowywania z drewna gry „Hokej bez lodu” uczestnicy poznawali zasady BHP i projektowania, uczyli się ciąć, szlifować, malować, wiercić, wkręcać i wbijać gwoździe. Wszystkie te umiejętności wykorzystywali nie tylko do samodzielnego wykonania gry, ale także do wspólnej zabawy.

GRATY TATY | biwakowanie! from SPOT. on Vimeo.

Kolejny warsztat miał szczególny charakter. Uczestnicy mogli się przekonać, że nie trzeba wyjeżdżać z dziećmi do Puszczy Białowieskiej, aby przeżyć coś niesamowitego w kontakcie z przyrodą. Tę prawdę wykładał uczestnikom Tomek Kaszany, miłośnik ekologii, propagator survivalu, inżynier technolog stolarstwa z wykształcenia i zamiłowania oraz organizator rodzinnych wypadów do lasu. W czasie biwakowania pod namiotem w ogrodzie SPOT. i Parku Jana Pawła II zorganizowaliśmy podchody, wspinaczkę po własnoręcznie wykonanej drabinie, zbieranie drewna na ognisko, które rozpalaliśmy za pomocą krzesiwa, przygotowanie posiłku na ognisku i struganie „kija włóczykija”. Rano wszyscy obudzili się w znakomitych humorach.

GRATY TATY | gotowanie! from SPOT. on Vimeo.

Trzeci warsztat poświeciliśmy nauce gotowania na żywym ogniu. Patrycja Walter (Pani Ogień), szefowa kuchni, propagatorka gotowania nad żywym ogniem, znana m.in. z tworzenia wariacji na temat tradycyjnych potraw kuchni śląskiej, pokazała uczestnikom, że w plenerze, na żywym ogniu, można przygotować nie tylko kiełbasę i pieczone ziemniaki, ale kulinarne rarytasy dla całej rodziny. Ojcowie z dziećmi przybijali do deski w bejcy jagodowej łososia, aby włożyć go potem do ognia. Przygotowywali wspólnie wołowinę w kawie, kofty wołowe z czekoladą na patykach z parku, salsę warzywno-owocową, keczup z pieczonych pomidorów i malin oraz wiele innych rzeczy. Było nie tylko wesoło, ale także smacznie.

Cykl warsztatów zakończyło spotkanie z Krystianem Hanke (ograniczone ze względów na pandemię do dziesięciu osób) połączone z promocją książki „Tatowanie”. Autor dyskutował z ojcami o tym, jak sobie radzić w trudnych sytuacjach, jak znaleźć w sobie siłę do bycia „tatą” i radzić sobie z porażkami i wyciągać z nich wnioski. Zachęcał, aby nie starać się być „ojcem”, ale „tatą”, którego nigdy nie usuwa się z grona znajomych na „fejsie”.