„wystawa „”Plakat musi śpiewać: ANEKS”””

ekspozycja: 6-22.05.2011r.
wernisaż: 06.05.2011r., godz. 19:00

Fundacja SPOT. oraz Galeria Plakatu i Designu Muzeum Narodowego w Poznaniu zapraszają serdecznie na wystawę „Plakat musi śpiewać” (Muzeum Narodowe w Poznaniu) oraz wystawę towarzyszącą „Plakat musi śpiewać: ANEKS” (SPOT.)

Wystawa „Plakat musi śpiewać” prezentowana w Muzeum Narodowym w Poznaniu, miała pierwotnie obejmować wyłącznie realizacje powstałe w minionym dwudziestym wieku. Od jego końca minęła już jednak cała dekada, która stworzyła swój własny unikalny dorobek. Niektóre z plakatów powstałych po 2000 roku zostały uwzględnione na wystawie i w katalogu, ale na szerszą ich prezentację Muzeum nie znalazło już miejsca. A na pewno warto się im przyjrzeć, aby zobaczyć dokąd zmierza w kolejnym stuleciu cieszący się nie słabnącym zainteresowaniem twórców plakat. W taki sposób pojawiła się koncepcja odrębnej wystawy towarzyszącej głównemu pokazowi w Muzeum, a mieszczącej się w siedzibie Fundacji SPOT., z która Galeria Plakatu i Designu współpracowała dotąd w dziedzinie wzornictwa przemysłowego.

Trzeba przyznać, że plakat artystyczny w ostatnich latach traci swoją pierwotną funkcję oddziaływania jako nośnik wizualnego przekazu od zleceniodawcy do widza. Istnieje ona co prawda nadal, w większym czy mniejszym stopniu, niemniej jednak staje się często już tylko pretekstem dla dialogu autora plakatu z widzem. Specyficzne cechy języka plakatu, tak bardzo różniące go od warsztatowych dyscyplin plastycznych, a więc malarstwa czy grafiki, są dla wielu projektantów plakatu na tyle atrakcyjnym środkiem wypowiedzi, że często świadomie rezygnują oni z działalności w tradycyjnych obszarach plastyki lub uprawiają je równolegle z plakatem. Plakat szuka więc ciągle nowych przestrzeni dla swej egzystencji i nie poddaje się presji wielu niekorzystnych dlań zjawisk towarzyszących gospodarce rynkowej (na przykład wypieraniu plakatu z ulic miast z powodu coraz droższych opłat za jego rozklejanie). Być może plakat znajduje się w tym samym miejscu, w którym u schyłku średniowiecza była grafika, która z czysto pomocniczej dziedziny przerodziła się w samodzielną, jakże bogatą dyscyplinę plastyki. W plakacie wszystko będzie zależeć od samych twórców: na ile potrafią wyważyć relacje między służebną funkcją plakatu a własną kreatywnością, a także na ile ta ich kreatywność będzie posiadała wewnętrzną siłę oddziaływania i atrakcyjną, współczesną, ciągle poruszającą formę plastyczną.

We współczesnym plakacie można zauważyć kilka równoległych tendencji. Jedną z nich jest ogromny rozwój plakatu bazującego na kompozycjach typograficznych. Liternictwo z funkcji dookreślającej znak graficzny samo staje się głównym elementem kompozycji plakatu, a nawet – kompozycji o silnej ingerencji autorskiej w samą strukturę układu typograficznego, który niekoniecznie musi zmierzać do optymalnej czytelności, lecz wręcz odwrotnie – budować sobie właściwą ekspresję opartą wyłącznie na kreatywnym podejściu do żelaznych reguł typografii.
Najbardziej dynamicznie rozwija się ten rodzaj plakatu w Szwajcarii. I to już nie tylko za sprawą Niklausa Troxlera, który ten nurt zapoczątkował, czy Ralpha Schraivogela, którego inwencja twórcza w operowaniu kompozycją opartą na liternictwie zdaje się nie mieć granic, ale także szeregu kolejnych projektantów, jak Ruedi Wyss, Cornel Windlin, Martin Woodtli, Peter Frey, grupa NORM. Ostatnio plakatem do „Szklanej menażerii” zaistniał w tej grupie nawet Stephan Bundi, który odszedł od tradycyjnego znaku graficznego bazującego na postaci ludzkiej. W Polsce głównym reprezentantem tej tendencji jest Jakub Stępień z Łodzi (sygnujący swe prace jako HAKOBO), czerpiący zarówno z tradycji konstruktywistycznej, jak i z obszaru chaotycznej, amatorskiej grafiki komputerowej, jakiej pełno na ulicach naszych miast. W tym nurcie interesująco zapowiada się też inny łódzki projektant – Krzysztof Iwański. Do dorobku konstruktywizmu i Bauhausu nawiązuje Guntera Rambowa w serii kilkunastu plakatów dla firmy TECTA, która produkuje klasyczne siedziska doby modernizmu. Przykłady eksperymentowania z typografią opartą o alfabet łaciński odnajdujemy w plakatach japońskich projektantów Minoru Niijimy i Toshiyasu Nambu.

Drugi nurt współczesnego plakatu to wspomniane wyżej balansowanie pomiędzy tradycyjną funkcją plakatu a traktowaniem projektowania plakatu jako jednego z obszarów samorealizacji. Ten rodzaj projektowania bywał niekiedy określany jako „plakat autorski”. Tu projektant stawia sam przed sobą zadanie i nadaje mu formę wizualną. Bardzo znamiennym przykładem są prace Moniki Zawadzki. Jej autorskie plakaty są drukowane na grubym, dobrej jakości papierze, w limitowanym nakładzie, co zostało uwidocznione w stopce, a poszczególne egzemplarze są oznaczane na odwrocie kolejną numeracją na wzór numeracji stosownej w grafice warsztatowej. Autorka wysyła te prace na biennale plakatu, ale prezentuje także na swoich wystawach realizujących jej własny program artystyczny. Podobny charakter mają prace Mai Wolnej. Jej cykl plakatów o zniewoleniu kobiet w krajach islamu jest bardzo osobistym zaangażowaniem się autorki w ważną problematykę społeczną współczesnego świata. Charakter autokreacji odnajdujemy w plakatach Rosjanina Vladimira Chaiki, tworzącego minimalistyczne plakaty bez tekstu ze schematycznym wizerunkiem twarzy wykreowanej przy pomocy kresek i kół. Atrakcyjne wizualnie, pozbawione są jednak tak silnego kontekstu społecznego, jak w realizacjach dwu wyżej wspomnianych Polek. Małgorzata Gurowska projektuje plakaty na zamówienie. Ale również w jej realizacjach widać nowe podejście do projektowania, operowanie zdecydowanym, dominującym w kompozycji znakiem. Szukanie nowych środków ekspresji zauważyć można także u projektantów posługujących się fotografią. Dirk Bleicker, niemiecki grafik i fotograf, oraz wymieniany już tutaj Gunter Rambow, a także polski grafik z Londynu Andrzej Klimowski dostarczają takich przykładów w swoich pracach. Odrębnym zjawiskiem jest tutaj twórczość Stefana Sagmeistra, którego niekonwencjonalne i niekiedy szokujące plakaty budzą ogromne zainteresowanie na świecie.

kurator: Zdzisław Schubert
organizator: Fundacja SPOT. oraz Muzeum Narodowe w Poznaniu
projekt graficzny: Jan Estrada-Osmycki www.survivalmode.pl

Patronat honorowy Bogdana Zdrojewskiego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (dot. wystawy w Muzeum Narodowym)

Wystawa wpisana w Krajowy Program Kulturalny Prezydencji Polski w Radzie UE (dot. wystawy w Muzeum Narodowym)

patronat medialny: KMAG, FUTU.PL

 

termin:
03 maja
godzina:
liczba miejsc:
ograniczona

Zamknij formularz

Cena:

zł / os.

Liczba miejsc:

Razem:

380

999

Posiadasz zaproszenie?

kliknij POTWIERDŹ następnie KUPUJĘ

Dane osoby zapraszanej

Dane zamawiającego

Adres dostawy

Odbiór zaproszenia

płatność PayU

 

Dokonując zakupu potwierdzam, że zapoznałem się z regulaminem